Żeglowny Szlak Wielkich Jezior Mazurskich

Żeglowny Szlak Wielkich Jezior Mazurskich spowodował, że Mikołajki stały się znane jako królestwo sielawy oraz kurort nad jeziorami. Już w 1379 r. wielki mistrz krzyżacki Winrych von Kniprode przepłynął jeziorami z Węgorzewa do Pisza i dalej rzekami: Pisą, Narwią i Wisłą, do Torunia. Jeziora mazurskie miały wówczas dużo niższy poziom wód i nawę wielkiego mistrza przewożono często przez przesmyki lądowe, oddzielające poszczególne akweny. Projekt udrożnienia szlaku wodnego Wielkich Jezior sporządził pod koniec XVII stulecia nadworny kartograf księcia pruskiego, polski arianin – Józef Naroński. Prace nad projektem Narońskiego kontynuowali Samuel i Jan Suchodolscy. Na podstawie ich planów w latach 1765-1772 przekopano kanały, spinające kompleks Mamr z Niegocinem i Tałtami. W latach 1845-1849 przekopano Kanał Jegliński, otwierający system mazurskich jezior na Pisę, Narew i Wisłę. W 1854 r. król pruski Fryderyk Wilhelm IV zainaugurował regularną żeglugę na Wielkich Jeziorach Mazurskich, odbywając z Rynu do Guzianki rejs parowcem „Masovia”. Podczas tej podróży król zatrzymał się na nocleg w Mikołajkach, witany przy nabrzeżu przez kilkutysięczny, wiwatujący tłum. Wcześniej mikołajski most został przebudowany tak, aby mogły pod nim przepływać statki – dzięki dwóm unoszonym klapom stał się mostem zwodzonym. W 1890 r. w Giżycku powstało „Towarzystwo dla ułatwienia ruchu osobowego na jeziorach mazurskich”, przekształcone wkrótce w spółkę parowcową. W ten sposób rozpoczęła się kariera Wielkich Jezior Mazurskich, jako turystycznego szlaku żeglugowego, kontynuowana dziś przez statki pasażerskie Żeglugi Mazurskiej oraz coraz liczniejszych, innych armatorów, a także olbrzymie rzesze żeglarzy i motorowodniaków. Mało brakowało, a z Mazur można by było dopłynąć aż do Bałtyku. W 1911 r. rozpoczęto budowę Kanału Mazurskiego, łączącego poprzez system śluz jezioro Mamry z wpadającą do Bałtyku Pregołą. Do przerwanych przez pierwszą wojnę światową prac budowlanych powrócono w 1934 r. i znów działania wojenne sprawiły, że Niemcy w 1940 r. przerwali wielką budowę. Zaawansowaną w 90% inwestycję przecięła w 1945 r. granica między Polską a rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim. Wydaje się, że na tym sprawa została zamknięta, choć od czasu do czasu podnoszą się głosy o potrzebie reaktywacji tego pomysłu. Póki co, można sobie pooglądać imponujące, betonowe pozostałości niedokończonych śluz w Leśniewie i Bajorach oraz jedyną ukończoną w 100% śluzę Piaski koło wsi Guje.